Zuza2025-02-23 Stosuję maść 40% propolisu na bazie oleju kokosowego (do kupienia tylko w jednej pasiece w Polsce) już od 8 lat. Kiedyś miałam straszne problemy ze skórą twarzy, okropny trądzik, przetłuszczanie i wypryski. Standardowe maści ze sklepów nie wiele dawały. Na zasadzie prób i błędów i wypróbowania duże ilości różnych maści zarówno komercyjnych jak i naturalnych, mogę śmiało powiedzieć, że połączenie oleju kokosowego z 40% propolisu działa cuda. Nie tylko wyleczyłam nim trądzik, ale też kilka lat później grzybicę stóp (ma działanie też przeciwgrzybicze). Obecnie używam co kilka dni na noc, oczyszczając wcześniej dokładnie twarz przy pomocy delikatnego mydła dla dzieci. No i doszło do momentu kiedy wszystko się odwróciło, bo jak kiedyś wstydziłam się mojej cery, a teraz nie raz dostaję komplenty, bez makijażu jest jędrna, odżywiona i bez żadnych przebarwień, a ludzie często mi mówią że wyglądam na znacznie młodszą niż jestem. Także generalnie polecam propolis, a szczególnie maść z Podlaskiej Pasieki. Dodam, że w większości sklepów można dostać tańszą wersję na bazie wazeliny, też działa ale moim zdaniem zatyka pory + olej kokosowy sam w sobie ma dobre właściwości dla skóry, więc zdecydowanie bardziej polecam tą wersję. Jedyne co to olej kokosowy jest mniej trwały w wyższych temperaturach (lato) niż wazelina, więc polecam trzymać w lodówce, a w pasiece nie da się go zamówić w okresie letnim, bo zazwyczaj topi się w transporcie. Ja osobiście zamawiam tak ze 2 lub 3 maści raz na rok i robię sobie zapas.